Tegoroczne świętowanie trzech najważniejszych dni w roku przeżyliśmy podobnie, jak rok temu. 

 

Pierwszym z tych dni, jest Wielki Czwartek - dzień, który obchodzimy na pamiątkę dwóch sakramentów - Eucharystii i Kapłaństwa. 

W swojej Ewangelii, św. Łukasz głównie pisze o obmyciu nóg. Jak ks. proboszcz w homilii wspomniał: „gdy byłem ministrantem, słuchając tej Ewangelii myślałem, że to jakaś pomyłka. Bo przecież czcimy wydarzenie związane z Eucharystią… widzimy tutaj Jezusa, który uniża się. Może nam się wydawać, że to my się uniżamy klęcząc przy modlitwie, a tak naprawdę, to Jezus się uniża w Eucharystii… chce nam służyć i my chcemy z pokorą to przyjąć.” Także i u nas się to odbywało, lecz w tym roku nie było to możliwe. Każdy z nas mógł się wczuć w to wydarzenie przyglądając się przygotowanej scenografii: ustawionej przed ołatarzem miednicy z woda oraz ręcznikiem.

Po hymnie „Chwała na wysokości” nastała cisza, która oznacza zdradę Judasza aż do Wigilii Paschalnej. Mogliśmy jedynie usłyszeć głuchy dźwięk kołatek. 

Swoją wdzięczność kierujemy w stronę kapłanów, z tej racji Msza Wieczerzy Pańskiej była dziękczynna w intencji kapłanów. Nasi parafianie swoją wdzięczność oddali naszemu księdzu proboszczowi poprzez piękne życzenia i prezenty.

Ten dzień zakończyliśmy Kompletą, lecz adoracja trwała do rana i Pan Jezus nie był sam. 

Wielki Piątek rozpoczęliśmy modlitwą z Liturgii Godzin (Godziną Czytań i Jutrznią). Do godziny 18.00 trwała całodobowa adoracja, a o 15.00 zebraliśmy się na modlitwie do Bożego Miłosierdzia, przez którą przygotowujemy się na Święto Miłosierdzia Bożego, które będziemy przeżywać w najbliższą niedzielę.

W Liturgię Męki Pańskiej symbolem pokuty i żalu za grzechy był znak Krzyża, który został pokazany poprzez upadek na twarz kapłana.

„Oto drzewo Krzyża…” - trzykrotnie odśpiewane słowa odsłaniały Krzyż, na którym wisiał Jezus. Adoracja Krzyża odbyła się poprzez ukazanie Jezusa Ukrzyżowanego i procesję.

Po odczytaniu Męki Pańskiej wg św. Jana ks. proboszcz w czasie homilii powiedział nam: „...czerwony kolor ornatu. Kolor krwi i kolor miłości. Kiedy w tekście chcemy zaznaczyć coś dla nas ważnego, używamy często koloru czerwonego. Dziś Pan Bóg chce powiedzieć Ci coś bardzo ważnego. Chce po raz kolejny powiedzieć Ci o Swojej bezgranicznej miłości do Ciebie!”.

Po Liturgii Męki Pańskiej wierni odśpiewali wszystkie trzy części Gorzkich Żali adorując Pana Jezusa przeniesionego do Grobu.

Dzień zakończyliśmy Kompletą, a kolejny rozpoczęliśmy również Liturgią Godzin. 

W ciągu dnia parafianie zbierali się co godzinę, na obrzęd błogosławieństwa pokarmów. 

O 15.00 kolejny dzień nowenny Bożego Miłosierdzia, a po zmroku zebraliśmy się na celebracji Wigilii Paschalnej . Na zewnątrz świątyni został poświęcony ogień oraz Paschał, który jest symbolem Jezusa Zmartwychwstałego. Po wniesieniu tej “woskowej kolumny” każdy z nas mógł zapalić od niej swoje świece. Później usłyszeliśmy pięknie zaśpiewane Orędzie Wielkanocne, a po nim historię Zbawienia proklamowaną przez lektorów i psałterzystów, natomiast po siódmym psalmie podczas odśpiewania hymnu Gloria (Chwała na wysokości) znów rozbrzmiały organy, dzwonki i gong co radośnie podkreśliło uroczyste świętowanie Zmartwychwstania naszego Pana.

Tego dnia jak i w niedzielę zagościł u nas już nam znany ks. Adam Bajorski MSF, natomiast liturgię Poniedziałku Wielkanocnego celebrował ks. prof. Ireneusza Werbińskiego - wykładowca teologii duchowości i promotor pracy magisterskiej naszego ks. proboszcza.