Niedziela (20.01) Dzień z rodzinami.
Poranna Msza św. w kaplicy Boca de Parita. Rodzinna i „kameralna” atmosfera. Liturgia w mniejszym gronie też mają swój „urok”. Ks. Przemek podczas kazania zaangażował wielu Panamczyków, aby obrazowo przedstawić przesłanie zawarte w ewangelii o cudzie w Kanie Galilejskiej.
Po Eucharystii w jednym z domów naszych gospodarzy dziewczyny mogły przymierzać [pojery] czyli bogato zdobione suknie. Natomiast nasza męska część udała się zobaczyć port rybny, który znajduje się nad rzeką wpływającą do Oceanu.
Widok nie był imponujący ale ukazujący realia pracy tutejszych rybaków.
Później wycieczka na wzgórze, gdzie młodzież wniosła w piątek krzyż i uroczyście zainstalowała go obok dużego napisu JMJ (czyli ŚDM). Wędrówka wśród roślinności przypominała mi program z podróży p. Wojciecha Cejrowskiego. Po dotarciu na szczyt mogliśmy podziwiać piękny widok na okoliczne tereny z linią brzegową.
Obiad u rodzin. Na niedzielne spotkanie przybyła prawie cała rodzina państwa Castillo, którzy mnie gościli. W ramach poobiedniego czasu gospodarze zabrali mnie na wycieczkę po wioskach. Zwiedziłem sady i ogrody, „plantacje” cytryn, limonki i innych owoców - takie panamskie „swojskie” klimaty.
Wieczorem w parafialnej sali poszczególne grupy prezentowały swoje programy z piosenkami w ramach polskiego dnia w Monagrillo.
Na zakończenie dnia księża zostali zaproszeni przez miejscowego ks. proboszcza na uroczystą kolację.