Ostatnia niedziela maja w naszej parafii przeżywana jest uroczyście, gdyż od 14 lat obchodzimy odpust Matki Bożej Miodnej. Mimo, iż w tym roku odpust nie był tak bogaty w stoiska, konferencje, liczne sztandary i przedstawicieli kół pszczelarskich, to i tak duchowo modlitwą łączyliśmy się z pszczelarzami w Polsce.

Ksiądz proboszcz w swojej homilii powiedział: „Dzisiaj, kiedy w naszej parafii staramy się otaczać Najświętszej Maryi Pannie, Która jest związana w jakiś sposób ze światem przyrody, Matką Bożą Miodną, zauważamy, że Bóg dał nam pewną harmonię w świecie, że ta harmonia pozwala nam przeżyć, […] dlatego też chcemy dzisiaj Bogu podziękować za świat przyrody, za ten świat, w którym możemy normalnie funkcjonować. Dobrze wiemy, co by było, gdyby wszystkie pszczoły umarły […], dlatego teraz w ostatnie dni maja chcemy tak jak Maryja Boga uwielbiać, bo widzimy piękno świata i wierzę, że Bóg również dostrzega w Tobie piękno i chce, abyś poprzez swoje codzienne czynności, jakie podejmujesz, poprzez to uczciwe poszukiwanie prawdy, Boga uwielbiał i żył Jego chwałą, bo do tego ja i Ty jesteśmy powołany, aby swoją pracą, codziennymi naszymi zajęciami Boga uwielbiać.”.

Po obrzędach Komunii Ksiądz, ministranci i obraz Matki Bożej wyruszyli w skromnej procesji.

Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w upiększenie tego dnia!